Niestety, już na początku przyjazdu do krakowskiego teatru napotkamy na przeszkody. Pierwszą z nich będzie zaparkowanie samochodu. Teatr nie posiada parkingu, zatem widz, który tutaj przyjeżdża musi pozostawić pojazd przy chodniku przed budynkiem. Kolejne trudności czekają już przy wejściu do środka- prowadzi tam parę schodków, na których nie ma podjazdu. Pomoc ze strony asystenta lub pracowników obiektu jest zatem konieczna. Wewnątrz nie ma większych trudności z poruszaniem się, z wyjątkiem czasu przed rozpoczęciem spektaklu. Stosunkowo wąskie korytarze, gdy są wypełnione widzami oczekującymi na przedstawienie, utrudniają osobie na wózku inwalidzkim poruszanie się po obiekcie.

Niestety w budynku nie zadbano o przystosowanie toalety do potrzeb osób niepełnosprawnych, nie ma również punktu gastronomicznego, gdzie można posilić się po obejrzeniu przedstawienia. Należy jednak zaznaczyć, że pracownicy są bardzo otwarci i przyjaźni do przybywających tutaj miłośników sztuki, co stanowi wartość dodaną teatru. Dużym plusem jest miejsce na widowni wyznaczone dla osoby poruszającej się na wózku inwalidzkim, która z bliska może oglądać sztukę. Nie zapewniono jednak innych udogodnień dla osób niepełnosprawnych.

Z przeprowadzonych przez nas obserwacji wynika, że teatr KTO nie jest przygotowany na widzów poruszających się na wózku inwalidzkim.

W teatrze KTO od widza oczekuje się interakcji, warto być na to przygotowanym.

Osobie z niepełnosprawnością w teatrze KTO przysługuje ulgowy bilet wstępu.