Największe problemy rozpoczynają się na parkingu, który robi wrażenia bardzo prowizorycznego. Wysypany grubym żwirem może pomieścić tylko kilka aut i nie ma co marzyć o oznaczonym miejscu dla niepełnosprawnych. To poważny problem, ponieważ przed wydarzeniami kulturalnymi parking szybko się zapełnia, a ci, którzy przyjadą trochę później, muszą zostawiać swe pojazdy wzdłuż wąskiej drogi asfaltowej, wjeżdżając na kamieniste lub trawiaste pobocze. Na domiar złego teren ma spore nachylenie i próba samodzielnego wyjścia z auta sprawia osobom niepełnosprawnym zbyt wiele problemów, aby mogły się obyć bez cudzej pomocy. 

Po dostaniu się na dziedziniec renesansowego zameczku jest już trochę łatwiej, ale tylko trochę. Poruszanie się po alejkach zbudowanych z naturalnej nawierzchni mineralnej nie jest dla osoby jeżdżącej na wózku inwalidzkim łatwe. Podłoże jest nieco zbyt miękkie, grzęzną w nim koła, a jazda wymaga użycia sporej siły. Problemy kończą się po dojechaniu do szerokiego pomostu wyłożonego płytą chodnikową prowadzącego do drzwi wejściowych kasztelu. W środku budynku sytuacja diametralnie się zmienia - kasztel jest wewnątrz dostosowany dla potrzeb osób niepełnosprawnych.

Choć na piętro muzeum, gdzie znajduje się główna sala wystawienniczo- konferencyjna prowadzą strome schody, to inwestor zadbał o wyposażenie kasztelu w windę specjalnie przystosowaną dla osób poruszających się na wózkach inwalidzkich oraz mających trudności z chodzeniem. Szyb windy znajduje się po lewej stronie od wejścia. Na piętrze osoby niepełnosprawne mogą już poruszać się swobodnie, tam też znajduje się przystosowana dla ich potrzeb toaleta.

Dwór obronny w Szymbarku to miejsce ze wszech miar warte odwiedzenia. niezwykłą architektura kasztelu i specyficzny klimat przyciągają turystów z całej Polski.Jeśli osobie niepełnosprawnej uda się dotrzeć do podjazdu prowadzącego do drzwi wejściowych, bez problemu będzie mogła korzystać z dobrodziejstw pięknie odnowionej perły polskiego Odrodzenia. A kulturalna oferta kasztelu jest naprawdę bogata - koncerty, wystawy sztuki, prelekcje i inne wydarzenia artystyczne. Szkoda tylko, że osoby na wózku, zanim dotrą do wnętrza muzeum, czują się jak w starej legendzie szymbarskiej. Mówi ona o prowadzącym do dworu Gładyszów od góry Kamionki ciemnym lochu, do którego nikt nie miał prawa wejść, chyba że w Palmową Niedzielę.